Uwielbiam wnętrza, lubię je fotografować, szukać światło-cienia, detali. Lubię miejsca zagracone, gdzie chwila zatrzymuje się na pożółkłej filiżance. I nijak nie ma się to do mojego wstrętu do staroci :)
Ojej, ależ jestem niegrzeczna. To miejsce znajduje się w Krakowie na żydowskim rynku. Skup rzeczy wszelakich (coś w tym stylu) Można tam wypić kawę w starych usadowić się kanapach :)
Super zdjęcia, gdzie Ty takie ciekawe miejsca znajdujesz?
OdpowiedzUsuń6 i 7 bardzo mi sie podobają:-)
To tu, to tam... Takie miejsca są wszędzie dookoła nas :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce! I niesamowicie je pokazałaś! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę klimatyczne :-) Mam słabość do takich staroci. Może odsłonisz rąbek tajemnicy i zdradzisz co to za tajemnicze miejsce...
OdpowiedzUsuńOjej, ależ jestem niegrzeczna. To miejsce znajduje się w Krakowie na żydowskim rynku. Skup rzeczy wszelakich (coś w tym stylu) Można tam wypić kawę w starych usadowić się kanapach :)
OdpowiedzUsuń